Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fliker z miasteczka Lubin. Mam przejechane 294263.27 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.67 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fliker.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 89.28km
  • Czas 03:52
  • VAVG 23.09km/h
  • VMAX 51.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1170kcal
  • Podjazdy 319m
  • Sprzęt Przełajówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jemielno

Niedziela, 8 maja 2022 · dodano: 09.05.2022 | Komentarze 4

Dzień 2586. Każda seria kiedyś się kończy, moja skończyła się złamaniem rury sterowej przy 40km/h i w konsekwencji złamaniem obojczyka. Na razie ledwo ruszam ręką, więc mam przymusową przerwę, zobaczymy jak długą.



Komentarze
fliker
| 19:37 czwartek, 16 czerwca 2022 | linkuj Właśnie strasznie głupie miejsce, trzy malutkie krawężniki zaraz po fajnym zjeździe, więc wpada się rozpędzonym, tak to wygląda https://imgur.com/yuIvUuX Serwis robię sam z rodzinną pomocą i staram się sprawdzać takie miejsca, ale mogłem ostatnio to zaniedbać. To było alu, przed pęknięciem niczego nie było czuć.
sierra
| 17:46 czwartek, 16 czerwca 2022 | linkuj Dzięki za poświęcony czas.
Sądziłem, że był to jakiś wariacki szus po kostce, a nie podjazd pod "przyjazną rowerzystom" ddrke.
Nie miałeś wcześniej wrażenia, że masz mało sztywnego kierownika?
To był karbon, czy alu? W czasie serwisu zaglądasz czasem w takie wrażliwe miejsca? Sam serwisujesz swoje rumaki?
Pozdrawiam
fliker
| 13:31 czwartek, 16 czerwca 2022 | linkuj Wjeżdżając z ulicy na DDR lekko podrzuciłem koło na mały krawężnik i po wylądowaniu stwierdziłem że coś pękło, głowa zbliżyła mi się do koła. Udało mi się podnieść i okazało się, że kierownicę trzymam w powietrzu, spore zdziwienie :) Potem myślałem, że mogłem hamować, ale w takiej sytuacji nie zdążyłem na to wpaść, więc huknąłem o DDR i poszedł obojczyk. Później miałem jeszcze problem z zapaleniem żył od noszenia usztywnienia i problem ze służbą zdrowia na temat, której szkoda strzępić klawiatury. Od tygodnia powoli wracam do jeżdżenia. Dzięki za życzenia i masz rację, nawet jeśli jesteśmy w stanie przewidzieć 99,999% sytuacji które mogą się wydarzyć to zostaje jakaś cząstka, której przewidzieć się nie da.
sierra
| 19:40 środa, 15 czerwca 2022 | linkuj Napisz coś więcej...
Z góry dzięki.
Dużo zdrowia :)

PS
Niech to będzie przestroga, że czasem coś może pójść nie po naszej myśli. Że warto zachować rozsądek...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]